czwartek, 2 lipca 2015

Miniaturka #4

              Miniaturka -Ławeczka 

                                   Park/Anglia/Londyn
                                          22.10.2009 r.
                              ***
     Siedziałam na ławeczce, trzymając w dłoni tulipana. Kwiatka, którego dostałam na pożegnanie od mojego, już byłego, chłopaka. Zostawił mnie, odszedł... Wręczył mi go i zdążył powiedzieć tylko: "Zrywam z tobą" zanim przebiegła do niego dziewczyna. "Szybko się pocieszył"-pomyślałam. Odgarnęłam włosy z czoła. Wytarłam twarz od łez.

      Zaczęłam tępo spoglądać przed siebie. Ptaki ćwierkały radośnie, wiatr delikatnie owiewał, sprawiając, że w tą jakże upalną pogodę można było odetchnąć świeżym powietrzem i się ochłodzić. Poczułam się wolna. Nie wiem dlaczego, ale nagle znikła ze mnie cała złość i smutek. Pierwszy raz w życiu się uśmiechnęłam.

-Przepraszam! Czy mogę się dosiąść? -obudził mnie z transu niski głos. 

-Tak! Proszę siadać! -wzięłam swoją torebkę i położyłam ją z drugiej strony, by tajemniczy gość mógł usiąść. 

-Ładny dziś dzień mamy, nieprawdaż? -zagadnął do mnie. 

-Jasne!-odpowiedziałam tak entuzjastycznie, że mój rozmówca popatrzył się na mnie jak na wariatkę.

  Więcej się nie odzywał, zauważyłam, że tak jak ja, musi coś przemyśleć. Postanowiłam mu nie przeszkadzać, bo każdy czasem potrzebuje spokoju i ciszy. Wzięłam, więc grubą książkę do ręki i zatonęłam w lekturze. 

-Czytałem... Świetny wybór! -powiedział.

-Aaaaa!Dziękuję, ale...proszę mnie tak więcej nie straszyć! -odskoczyłam od niego jak oparzona.

   Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei. I po­wie­działa więcej niż słowa.*

-Ma Pan żonę? -spytałam z ciekawości -Przepraszam, nie powinnam...-dodałam po chwili zastanowienia. 

-Nic nie szkodzi...Nie, nie mam...westchnął -moja dziewczyna,prawie narzeczona, odeszła ode mnie...-znacznie posmutniał. 

-A jak miała na imię? Może znam? 

-Hermiona...Hermiona Granger...

   Zmroziło mnie. Przecież to ja. Jak najszybciej się dało, spakowałam rzeczy do torby i zaczęłam biec ile sił w nogach. Spojrzałam na swoje włosy. Nie były już czarne! O nie! Zaraz będę prawdziwą Hermioną. Eliksir wieloosokowy przestał działać! Odwróciłam się ostatni raz i zobaczyłam Malfoy'a we własnej osobie.On chyba też się zorientował, ponieważ szedł w moją stronę.Straciłam grunt pod nogami i poczułam jak spadam. Złapał mnie i przyciągnął do siebie. Złożył na moich ustach czuły pocałunek. 

-Czemu mnie opuściłaś? 

-Ja nie mogłam, Draco...-popatrzyłam na niego. -Nie byłam gotowa na związek.-myślałam, że jak cię opuszczę to szybko zapomnisz i znajdziesz sobie inną, którą pokochasz całym sercem i która pokocha ciebie takim jakim jesteś...-skończyłam swój monolog i spuściłam głowę, wpatrując się w czubki swoich butów. 

-Nie przyszło ci czasem do głowy, że jedyną moją wybranką jesteś ty? -uniósł mój podbródek do góry i spojrzał głęboko w moje oczy. -Kocham Cię i nigdy nie przestałem...-wziął mnie w objęcia i zaczął kręcić dookoła.
    
                                ***       
                                   Willa/Francja/Paryż
                                            11.07.12 r.

 -Hermiona! Gdzie jest mój zegarek? 

-Leży na półce w łazience! -krzyknęłam z salonu.

-Dziękuję kochanie! -podszedł do mnie i pocałował mnie na pożegnanie. -To ja lecę do pracy -teleportował się do biura aurorów.

   Od dłuższego czasu męczyły mnie mdłości. Postanowiłam zrobić test ciążowy, który wyczarowałam. Wyszedł pozytywny, ucieszyłam się, bowiem wiedziałam, że Draco będzie świetnym ojcem tak jak i mężem. 

*wybrany przeze mnie cytat;

13 komentarzy:

  1. Bardzo miło się czytało! Pisz dalej i...
    Niech Wena Będzie z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach jaka wspaniała miniaturka! Cieszę się, że wreszcie mogłam ją przeczytać :-D Teraz czekam na rozdział ^^ Nigdy nie przestawaj pisać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna miniaturka, ale jakby taka... niepełna. Czegoś m tutaj bardzo brakuje... Nie wiem czego, ale chyba opisów. Przeszadza mi trochę, że akcja jest pod koniec straszie szybka i to wybija z rytmu. Ogółem fajny pomysł.

    Pozdrawiam
    E.L.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł <: Naprawdę. Chociaż pod koniec miniaturki akcja biegnie trochę za szybko. Mimo to generalnie miło się czyta i odrywa od dzisiejszości <;
    Teraz czekam na rozdział ;3

    Życzę mnóstwo weny
    Swarfiga

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się ta miniaturka choć jest dosyć krótka i końcówkę można by było bardziej rozwinąć :P może i nie przepadam za Dramione, ale czasem mogę poczytać coś innego.
    Jak już wspomniałam, niektóre wątki rozszerzyłabym. albo wykorzystała ten pomysł w dłuższym opowiadaniu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo ciekawa miniaturka ci powiem! <3 jakie to romantyczne było *.* Fajny pomysł z eliksirem wielosokowym :)<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Awww świetna ta twoja miniaturka :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa miniaturka, choc na początku nie rozumiałam, o co chodzi xd Ale i tak bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam! Miniaturka nie jest zła, przyjemnie i szybko się czyta. Krótka, ale według mnie właśnie takie, mają pewien urok! Podobała mi się akcja z eliksirem. :> Bardzo słodkie i urokliwe zakończenie! :)
    Jedyne "ale", jakie mam to szybkość akcji. Dla mnie zbyt duża. Zastanawiam się kim był chłopak na początku? Czy Malfoy znalazł się w parku przypadkiem, czy obserwował ją/coś podejrzewał?

    Pozdrawiam, Clarissa, z bloga:
    http://50-twarzy-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana! Co się dzieje? Czemu tak długo Cię nie ma? Tęsknimy i czekamy z utęsknieniem na rozdział! :) Nie wiem co się stało z moim wcześniejszym komentarzem, ale miniaturka wyszła Ci świetnie! Genialna :) Wiem, że byłaś moją stałą czytelniczką na http://hermiona-granger-historia-prawdziwa.blogspot.com/. Blog został zawieszony, ale w tym czasie założyłam kolejny z podobną tematyką. Więc jeśli byłabyś zainteresowana to zapraszam na:
    http://this-is-only-beginning.blogspot.com/
    PS: Czekam, kochana, na coś nowego! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham, kocham, kocham.
    UWIELBIAM TAKIE ROMANTYCZNE MINIATURKI <3
    więcej chcę!
    http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam wszystko! :D
    Miniaturki świetne, pomysłowe, a najlepsza to chyba "Ławeczka" :).
    Rozdziały... WOW!!!
    Bella jest... miła? xd
    Myślałam, że Draco się zbuntuje przeciwko związkowi z Hermioną ;)

    Pozdrawiam i weny życzę
    Invicta ;)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz z całego serca dziękuję! :)♥
Nie bawię się w ,,obs za obs".Wolę mieć prawdziwych czytelników.♥♥
Spam i niemiłe komentarze zostaną natychmiast usunięte.♥♥♥
Linki do swoich blogów zostawiajcie w zakładce ,,SPAMOWNIK."♥♥♥♥